Treść strony

W zwierciadle duszy – Małgorzata Siemieniuk

Projekt okładki
Władysław Pietruk
Redakcja
Iwona Wąsowicz-Szczepaniak
Barbara Pacholska
Opracowanie
Barbara Popławska
Wydawca
Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury
w Białymstoku, ul. Kilińskiego 8
Druk
Drukarnia „KOMPLET DRUK”
15-085 Białystok, ul. J.K. Branickiego 19
il. str. 81, format: 20,5×13

OD WYDAWCY
Przekazujemy do rąk czytelników drugi tomik poetycki Małgorzaty Siemieniuk, kobiety dojrzałej, matki i babci. Osoby, która doświadczyła w swoim życiu słodyczy macierzyństwa, goryczy utraty osoby bliskiej, ciepła rodzinnego.
Wiersze zebrane w tomiku odzwierciedlają uczucia, które miotały autorką, dawały zastrzyk adrenaliny do dalszego zmagania z losem, koiły zszarpane nerwy. Ot, proza życia przelana na papier w formie wierszy. Wiele z nich wychodzi z tej próby zwycięsko, ciekawie. Autorka nie moralizuje, mówi co ją boli, co cieszy. Nie daje recept na życie, ale opowiada i wzrusza. I to ciekawie.
Zachęcamy zatem do lektury i zaręczamy, że nie będzie to stracony czas.

Małgorzata Siemieniuk (ur. w 1957 r.), z wykształcenia analityk medyczny, zawodowo związana z Wojewódzkim Inspektoratem Weterynarii w Białymstoku. Dzieciństwo i lata młodzieńcze spędziła w Barszczewie. Obecnie mieszka w Łapach. Debiutowała tomikiem „Nostalgia” wydanym przez WOAK w 1993 roku. Nagradzana m.in. w konkursach „O baryłeczkę Kubusia Puchatka” (2007), Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Jana Pocka (2007), konkursie „Majowej konwalii” (2007). Jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych w dziedzinie poezji.

Poezjo

Poezjo – ta coś spod strzechy
światło słoneczne ujrzała,
złociłaś się łanem zboża
i wiejskim chlebem pachniałaś.

Byłaś i pieśnią i strofą,
spiekotą letnią i słotą,
byłaś i wiosną i zimą,
i byłaś jesienią złotą.

W okresach dziejowej burzy
maczugą byłaś i skałą,
w rozterce i niepewności
nadzieją dla ludzi i wiarą.

To nic, że głodno i chłodno,
że droga do szczęścia daleka,
bądź dla nas pokarmem duchowym,
i miodem i szklanką mleka.

Rzucona dziś na kolana
z narodem przez losu ciężar
wstań – unieś wysoko głowę,
zwyciężaj strofo, zwyciężaj!