Festiwal Tkactwa Podlaskie Sploty z dofinansowaniem MKiDN
W tym roku zapraszamy na piątą edycję festiwalu. Będą warsztaty, pokazy, konkursy i piknik tkacki.
Podlaskie Sploty to przedsięwzięcie, które chroni tradycyjne tkactwo w najbardziej skuteczny obecnie sposób – upowszechniając to dawne rzemiosło. Podlaski Instytut Kultury od wielu lat przekonuje mieszkańców regionu i Polski, że dawne wzory i techniki tkackie są piękne, cenne, warto je poznawać, uczyć się ich i kontynuować stare rzemiosło. W ten sposób z roku na rok powiększa się grono osób, które potrafią tkać.
Bardzo cieszy fakt, że do tkactwa garną się młode osoby. To one zapisują się na warsztaty, kupują krosna. Wiele młodych tkaczek, które przez dwa, trzy lata uczestniczyły w naszych zajęciach, teraz otwiera swoje pracownie, wiąże swoją przyszłość właśnie z tkactwem. Dla nas to znak, że tradycyjne tkactwo w naszym regionie ma się dobrze i że nasza praca przynosi efekty – mówi Krystyna Kunicka z Podlaskiego Instytutu Kultury, koordynatorka projektu.
Festiwal Tkactwa Podlasie Sploty to warsztaty, pokazy, wystawy, konkursy i publikacje – a wszystko z tradycyjnym tkactwem w roli głównej. Już od pięciu lat PIK zaprasza mieszkańców nie tylko Białegostoku i województwa podlaskiego, ale całej Polski do udziału w wielkim święcie tkactwa. W tym roku odbędzie się ono w dniach 8-9 czerwca. W centrum Białegostoku stanie kilkadziesiąt stoisk tkackich, w których tkaczki z regionu i Polski zaprezentują swoje dywany, obrusy, narzuty i krajki oraz pokażą jak pracują na krosnach. Każdy będzie mógł może zasiąść przy warsztacie tkackim i spróbować swoich sił. A jeśli ktoś uzna, że chce się uczyć tego dawnego rzemiosła – będzie mógł wziąć udział w kilkudniowych warsztatach. Do wyboru: tkanina dwuosnowowa, radziuszka, perebory, sejpak i kilim. Oprócz udziału w pikniku tkackim będzie można obejrzeć pokaz mody inspirowany tradycyjnym tkactwem, wystawę aranżacji wnętrz z motywami tkackimi, a także dwie wystawy tkanin: kilimów ze zbiorów Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej oraz radziuszek powstałych w ramach konkursu.
Planujemy wiele różnorodnych działań – zapowiada Wiktoria Wnorowska, dyrektor Podlaskiego Instytutu Kultury – Dzięki dofinansowaniu z ministerstwa, a dostaniemy 105 tysięcy złotych, uda się nam zrobić dużo dobrego na rzecz ochrony tradycyjnego tkactwa. Jeszcze kilka lat temu w regionie było tylko kilka tkaczek, które obawiały się, że nie będą miały komu przekazać wiedzy i umiejętności. Dzięki między innymi naszym działaniom tradycyjnym tkactwem zajmują się obecnie tkaczki w ponad dwudziestu pracowniach. O podlaskich mistrzyniach tkackich jest głośno nie tylko w Polsce, ale i na świecie, a to dla nas ogromna radość i wielki powód do dumy.
Śmiało można powiedzieć, że tradycyjne tkactwo stało się w ostatnich latach uznaną marką województwa podlaskiego, a Podlaski Instytut Kultury został ambasadorem tego cennego, pięknego i inspirującego rzemiosła.