Szczegóły
Jest taka ulica…
Jest taki dzień w roku, kiedy jedna z najpiękniejszych ulic naszego miasta, ulica Jana Kilińskiego, zabiera nas w podróż w czasie. Ten niezwykły moment nastąpi już niebawem, bo 25 maja. O szczegółach opowiedzieli podczas konferencji prasowej organizatorzy wydarzenia.
Tradycyjnie już świętujemy dzień ulicy Kilińskiego – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – To niewielka, ale urokliwa uliczka, na której już od godziny 12 rozpocznie się świętowanie. Jak zawsze będzie mnóstwo atrakcji, w tym konkurs na najlepsze przebranie utrzymane w stylu lat dwudziestych i trzydziestych. Otwarte będą instytucje kultury, które będzie można zwiedzać, m.in. Muzeum Wojska. To świetna okazja, żeby miło spędzić niedzielne popołudnie.
Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku zaprosił wszystkich do zwiedzania zabytków: Bramy Wielkiej Pałacu Branickich i Pałacyku Gościnnego. Podczas niedawnej Nocy Muzeów zauważyliśmy, że te miejsca cieszą się wielką popularnością, że mieszkańcy chcą je oglądać. Postanowiliśmy zatem im to umożliwić przy okazji święta ulicy Kilińskiego. Zapraszam serdecznie! – zachęcał.
Wojciech Bokłago, dyrektor Domu Kultury Śródmieście podkreślił, że dzień ulicy Kilińskiego to wyjątkowe święto.
Staramy się przybliżać mieszkańcom historię tej ulicy – powiedział. – Wybraliśmy okres dwudziestolecia międzywojennego, bo to czas, który obfitował w wydarzenia artystyczne. Dzisiaj mieszczą się tu instytucje kultury, które dbają o „kulturalny dobrobyt” mieszkańców naszego miasta. Jestem przekonany, że warto je odwiedzać przez cały rok, do czego serdecznie zachęcam.
Agnieszka Jabłońska, nasza dyrektor, zaprosiła wszystkich do kamienicy przy Kilińskiego 8.
Są takie wydarzenia, które mieszkańcy Białegostoku kochają – powiedziała. – Święto ulicy Kilińskiego z pewnością do nich należy. Przygotowaliśmy w tym roku mnóstwo atrakcji: seans w kinematografie, szkoła tańca, gdzie będzie można nauczyć się fokstrota i zajęcia kreatywne, podczas których wykonamy pocztówki z przeszłości. Czekamy na Państwa!
Jolanta Szczygieł-Rogowska, dyrektor Galerii im. Sleńdzińskich zaprosiła do spojrzenia na ulicę Kilińskiego oczami Augustisa, fotografa, który swój zakład miał właśnie tutaj. Na fotografie stawia też Muzeum Wojska, które zaprasza do obejrzenia zdjęć z okresu dwudziestolecia, o czym mówił dyrektor Robert Sadowski. W muzeum będzie też dużo zajęć plastycznych, które z pewnością zainteresują najmłodszych.
Święto ulicy Kilińskiego to już białostocka tradycja. Ogródki kawiarniane, cukiernie, galerie i instytucje kultury celebrują je chętnie i co roku starają się czymś zaskoczyć odwiedzających, chociaż wszystkie wydarzenia zawsze utrzymane są w ciekawej estetyce okresu międzywojnia. 25 maja ujrzymy zatem oblicze ulicy Kilińskiego z lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Pojawią się tu pięknie panie i eleganccy panowie w strojach z tej barwnej epoki, będzie nam również towarzyszyła muzyka z tamtych czasów.
Na wszystkie wydarzenia zapraszamy w godzinach 12.00-16.00. Wstęp jest bezpłatny.