Treść strony

...czas ucieka, wieczność czeka... – Józef Grochowski

Opracowanie redakcyjne
Krzysztof Ostaszewski
Wydawca
Oficyna Wydawnicza WOAK w Białymstoku (2004)
Druk
Drukarnia „Biały Kruk” w Białymstoku
il. str. 32 format 15×21

Józef Grochowski urodził się 29 sierpnia 1926 r. we wsi Bajki-Zalesie, gmina Krypno, woj. podlaskie. Obecnie mieszka w Mońkach. Wydał w Oficynie Wydawniczej WOAK w Białymstoku następujące tomiki: „Polne ścieżki” (1986), „Ginące ślady” (1991), „Moja kraina” (1997), „Pieśń o Akowcach” (1998).

Zachód słońca

Słońce chowa się za horyzontem,
już na trawach krople rosy,
ptaki w drzewach się ukryły,
czas już do snu się ułożyć.

Wieczór nadszedł, gwiazdy świecą,
księżyc ziemię podpatruje,
chce okazać swoją miłość,
ziemię nocą zawsze nęci.

Księżyc z ziemią idą w parze,
towarzyszą  sobie zawsze,
wielka miłość ich złączyła,
tak na zawsze już zostanie.

Więc przypatrzmy się planetom,
jak na wzajem się szanują,
w dzień i nocą razem krążą,
i do celu swego dążą.

Babie lato
Babie lato na Podlasiu
w dni słoneczne w pełnej krasie
najpiękniejsze łąki nasze.

Bielą całe są okryte, pięknie w słońcu lśnią,
gdy pogoda długo sprzyja,
to pajączki wszędzie są.

Płyną wolno na swej przędzy,
pięknem bawią nas,
uściełają pola, łąki, nawet barwę mieni las.

Jak w jesieni babie lato
grubą warstwą wszędzie siada,
śnieżną zimę zapowiada.

Do seniora
A gdybym zapytał,
czy długo już żyjesz,
odpowiedź by brzmiała,
że tylko przez chwilę.

Czas mierzy się w smutkach
i w chwilach radości:
tak mało wesela,
a dużo przykrości.

Ach, jak to było
przykładnie, mój Boże,
gdy rankiem śpiewali
„Kiedy ranne wstają zorze”

I wieczorem pieśń brzmiała
„Wszystkie nasze dzienne sprawy” –
człowiek dla człowieka
był bardziej łaskawy.

Teraz świat inny,
ciekawy w nauce,
lecz niszczy w człowieku
te piękne uczucie.